niedziela, 31 stycznia 2016

Beatrycze Cullen

Piękna żona byłego pastora Lawrence’a Cullena, tragicznie zmarła podczas porodu ich jedynego syna – Carlisle’a. Urodziła się i wychowywała w Londynie, już od najmłodszych lat wzbudzając zainteresowanie płci przeciwnej, dzięki wyjątkowej jak na śmiertelniczkę urodzie. Miała długie do pasa, blond włosy oraz parę intensywnie niebieskich, zdobionych złocistymi cętkami oczu.
Beatrycze cechował przede wszystkim optymizm oraz otwartość. Lawrence od zawsze był zafascynowany nie tylko jej urodą, ale również bijącą od kobiety dobrocią, którą potrafiła obdarować wszystkich wokół. Pieszczotliwie nazywał ją Trycze albo „radością”, bowiem jej imię znaczy: niosąca radość. Zawsze przywiązywała olbrzymią wagę do wyglądu, co niezmiennie irytowało jej matkę – Ariadnę – z którą regularnie popadała w konflikty. To właśnie złe relacje z matką popchnęły Beatrycze do podjęcia decyzji o ślubie i opuszczeniu rodzinnego domu. Ariadna zmarła młodo, tak jak i dwie starsze siostry Beatrycze – Leana i Cassandrę. Kobieta szybko zauważa, że przedstawicielki płci pięknej od pokoleń umierają we wczesnym wieku, przez co bardzo emocjonalnie reaguje na wieść o ciążo, obawiając się tego, że mogłaby wydać na świat córkę.
W chwili śmierci ma jeszcze okazję pożegnać się z mężem i nadać imię swojemu nowo narodzonemu dziecku. Od tamtej pory twa w zawieszeniu pomiędzy światem żywych i umarłych, zdana na łaskę Ciemności i świadoma klątwy, która od pokoleń ciąży nad kobietami z jej rodu. Przez wieki obserwowała, sporadycznie decydując się łamać zasady i ingerować w ziemskie sprawy. Nigdy nie przestała kochać Lawrence’a, niezdolna do wyzbycia się ludzkich słabości i wspomnień, przez co często popada konflikty z matką. Chociaż przez całe stulecia wszystko wskazywało na to, że jest ostatnią kobiecą potomkinią swojej rodziny, wraz z narodzinami Eleny Beatrycze pojmuje, w jak wielkim niebezpieczeństwie jest jej wnuczka.
Jak wiele można poświęcić dla bezpieczeństwa tych, których kocha się nad życie?