wtorek, 12 lutego 2013

Layla Grace Licavoli

Layla jest pierwszym z dzieci Marco i Gabrielli Licavoli. Siostra bliźniaczka Gabriela, zaledwie pięć minut od niego starsza, o czym naturalnie nie daje mu zapomnieć, oraz przyrodnia siostra Isabeau, która jest równocześnie jej kuzynką. Całkowite przeciwieństwo Gabriela, zaczynając na wyglądzie, a na charakterze kończąc. Dysponuje daleko sięgającymi zdolnościami telepatycznymi, dodatkowo zaś została obdarzona darem kontroli żywiołu ognia.
Z wyglądu przypomina płomień, który zwykle jest jej posłuszny. Ma złociste włosy oraz błękitne oczy; drobna, ale to jedynie ułatwia jej szybkie poruszanie się. Zazwyczaj sprawia, że wszyscy dookoła niej dobrze się czują, roztaczając wokół siebie aurę ciepła i entuzjazmu, który mało kiedy ją opuszcza.
Urodziła się 15 stycznia 1403 roku, w Chianni, we Włoszech. Jej matka nie przeżyła porodu – umarła krótko po nadaniu jej imienia. Pięć lat spędziła wraz z bratem, mieszkając wraz z ojcem w rodzinnej rezydencji, zanim Gabriel zdołał postawić się Marco, który obwiniał swoje dzieci za śmierć żony i często się na nich wyładowywał. Najczęściej ofiarą jego była właśnie Layla, która coraz bardziej przypominała mu zmarłą żonę, przez co wobec niej nie tylko stosował przemoc, ale również wykorzystywał ją seksualnie, czego nigdy mu nie zapomniała. To jedynie motywowało jej brata do wyrwania bliźniaczki z koszmaru w którym żyli i ucieczki.
Od tamtego czasu podróżowali we dwójkę, wspierając się wzajemnie. Przenosili się z miejsca na miejsce, właściwie nie mając żadnego celu; chcieli jedynie znaleźć się jak najdalej od Marco, na wypadek gdyby kiedyś zapragnął ich szukać. Przez ten czasu uczyli się panować nad swoimi zdolnościami.
Mniej więcej wiek po ich narodzinach, odnalazła ich młodsza, przyrodnia siostra, Isabeau. Od tamtego czasu podróżowali we trójkę, przynajmniej do momentu, w którym Beau oznajmiła im, że jest to dla nich zbyt niebezpieczne. Każde z nich poszło w swoją stronę, chociaż bywały momenty, kiedy znów zaczynali wędrować razem. Jednym z istotniejszych epizodów ich życia była podróż do roku 2010, kiedy to na prośbę Isabeau, wampir Michael przeniósł ich w przyszłość, gdzie spędzili dwa lata.
Layla jest zazwyczaj pogodną i żywiołową istotą, której entuzjazm udziela się wszystkim, którzy z nią przebywają. Pomysłowa i wygadana, potrafi rozruszać nawet wiecznie poważną Isabeau. Zwykle najpierw robi, później myśli, chociaż to bynajmniej nie znaczy, że nie jest rozsądna. W ważnych sytuacjach można na nią liczyć – nie bez powodu jest powierniczką Gabriela, który powierzyłby jej każdy, nawet największy sekret.
Boi się mężczyzn i to jej największa zmora. Dotyk czy czułość kojarzą jej się źle – wspomnienia z dzieciństwa są wciąż żywe, nawet po pięciuset latach życia. Kiedyś była nieśmiała i zamknięta w sobie, ciągle dręczona koszmarami o tym, jak krzywdził ją Marco. Jak powiedział Gabriel, dopiero odkrycie zdolności panowania nad ogniem pozwoliło jej stać się osobą, którą jest teraz i w końcu się przełamać. Żywioł daje jej siłę – nie wyobraża sobie życia bez niego.
Kilkanaście lat po rozłące z rodzeństwem, zostaje zwerbowana do szeregów Volturi, gdzie zaprzyjaźnia się z dwójką innych mieszkańców – wampirem Angelem i pół-wampirzycą Loreną. Razem planują ucieczkę, która ostatecznie zmienia życie każdego z nich – i nie tylko.
Jak wiele trzeba poświęcić, żeby zachować to, co najcenniejsze – człowieczeństwo?