wtorek, 12 lutego 2013

Aro, Kajusz i Marek Volturi

Liczące sobie tysiące lat wampiry, które – chociaż nie są spokrewnione – uważają się za braci. Aro, Kajusz i Marek to trzy niezwykłe osobowości, trzymające władzę w Volterze; wzbudzają strach wśród innych przedstawicieli swojego gatunku oraz olbrzymi szacunek członków swojej straży. Nazywani nocnymi mecenasami sztuki, zostali uwiecznieni na wielu obrazach i byli inspiracją dla artystów.
Aro jest bez wątpienia najbardziej dominującą postacią w całym tercecie. Ciemnowłosy, podobnie jak bracia ma bladą, pozornie delikatną i kruchą z wyglądu skórę oraz zasnute dziwną błoną, krwiste tęczówki. Jego żoną jest wampirzyca Sulpicia, chociaż nie okazuje jej uczuć w jakiś wyraźny sposób.
Jego charakter jest złożony, poza tym ma dość specyficzne poczucie humoru, dlatego chwilami zachowuje się trochę jak szaleniec. Jest zafascynowany wszelakimi rodzaju niezwykłymi zdolnościami wampirów oraz takimi gatunkami, jak pół-wampiry, wilkołaki czy zmiennokształtni. Wręcz je kolekcjonuje, werbując do straży na wiele sposobów – chociażby pod byle pretekstem rozbijając klan wampirów i darując życie jedynie temu na których zdolnościach mu zależy; wdzięczny za ocalenie życia, zwykle bez wahania przystaje do straży. Sam dysponuje zdolnością, która pozwala mu poznać wszystkie myśli tego, którego dotknie – wystarczy jeden dotyk.
Kajusz jest całkowitym przeciwieństwem Aro, od jasnych włosów zaczynając. Mąż Athenodory, jako jedyny z braci pozbawiony daru, ale przy tym najokrutniejszy z nich. Chłodny i opanowany, nie uznaje przebaczenia i nie rozumie fascynacji Aro otaczającym go światem. Swoją pozycje traktuje poważnie, nie uznaje wyjątków, kiedy chodzi o przestępstwa – utalentowany czy nie, jeśli zawinił, zasługuje na śmierć. Bratu pozwala rządzić chyba jedynie z przyzwyczajenia, tym bardziej, że Aro bardzo liczy się ze zdaniem swoich współtowarzyszy.
Panicznie boi się wilkołaków, które kiedyś omal go nie zabiły. Od tamtej pory regularnie je tępił, przez co bardzo niewielu przedstawicieli tego gatunku pozostało na ziemi. To również uprzedza go do zmiennokształtnych, zwłaszcza Quileutów, którzy przecież zmieniają się w wilki.
Marek jest brunetem, wiecznie zamkniętym w sobie i pogrążonym w żałobie. Niegdyś partner Didyme, prawdziwej siostry Aro, którą ten zabił w przypływie szału; Marek nigdy nie pogodził się z jej śmiercią. Utalentowany, posiada dar wyczuwania i interpretowania relacji międzyludzkich. Nazywany również świętym Markiem i czczony przez mieszkańców miasta, według legendy bowiem przed wiekami wypędził z miasta wszystkie wampiry, czyniąc je bezpiecznym. Do tej pory co roku na jego cześć organizowany jest wielki festyn i parada, kiedy tu ubrani w czerwone płaszcze mieszkańcy wychodzą na ulicę, by móc się bawić.
Cichy i flegmatyczny, rzadko udziela się, kiedy chodzi o sprawowanie władzy i podejmowanie decyzji. A szkoda, bo wydaje się z braci najrozsądniejszy i najbardziej odpowiedni, żeby rządzić.